Mieszkańcy Czarnego Dunajca na wodę narzekają od dawna. I radzą sobie jak mogą – przywożą wodę od rodziny, od sąsiadów, którzy mają własne ujęcia. Wodą z gminnego wodociągu tylko się myją, ale wciąż nie mogą jej spożywać. Jak mówią – żeby w XXI wieku funkcjonować bez wody, to jest skandal.

A historia zdaje się nie mieć końca. Najpierw inspektorzy Sanepidu badają próbki, badania wykazują zanieczyszczenia, potem wodociąg jest czyszczony, znów badania i niezadowalające wyniki.

Więcej na ten temat

(Teresa Gut/jp)