Chodzi o działkę z niszczejącym budynkiem przy ulicy Bandrowskiego. Co ciekawe, Rzeszowska firma FRAC w sierpniu otrzymała pozwolenie od miasta na remont i zmianę sposobu użytkowania budynku z biurowo-magazynowo-przemysłowej na handlową. To umożliwia otwarcie tam dwóch sklepów spożywczo-przemysłowych o łącznej powierzchni około 1000 metrów kwadratowych. Jednocześnie wzrosła wartość tego terenu. Teraz FRAC chce sprzedać nieruchomość spółce z Miejsca Piastowego, ale zgodnie z prawem miasto otrzymało propozycję pierwokupu. Prezydent Roman Ciepiela zlecił wycenę nieruchomości. Decyzję, co zrobić z tą ofertą, mieliby podjąć radni kończącej się kadencji, bo trzeba to zrobić do 16 listopada. Zdaniem prezydenta jeśliby cena była zbliżona do rynkowej to warto byłoby skorzystać z tej oferty.

"Skoro Rada Miasta nie uchwaliła planu zagospodarowania przestrzennego to gdyby miasto weszło w posiadanie tak znaczącej działki, mogłoby nadać  właściwy kształt temu miejscu. Mógłby powstać np. biurowiec dla tak oczekiwanego działania, jakim są usług biznesowe dla dużych korporacji. To jest możliwe. Są sygnały, że jest takie zainteresowanie. Więc jeżeli miasto posiadałoby w tym miejscu działkę to być może tego typu biurowiec powstałby dużo wcześniej". - przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków prezydent Roman Ciepiela.

29 sierpnia tarnowska Rad Miasta nie przejęła promowanego przez prezydenta planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu po dawnym Owintarze. Głosujący przeciwko tej uchwale radni Prawa i Sprawiedliwości tłumaczyli, że proponowany przez prezydenta projekt był oderwany od rzeczywistości i że nie można narzucać właścicielom wizji zmian bez konsultacji z nimi takiego projektu.  

 

Zobacz też:

Tarnowscy radni odrzucili uchwałę o zagospodarowaniu przestrzennym terenów po dawnym Owintarze

Wbrew planom miasta na Owintarze będą mogły powstać dwa sklepy

 

Bartłomiej Maziarz/jgk