Miasto w ten sposób walczy o tych tarnowian, którzy coraz chętniej kupują domy w okolicznych gminach, ale większość czasu i tak spędzają w Tarnowie. Piotr Augustyński, zastępca prezydenta miasta zapewnia jednak, że apel nie jest elementem podbierania pieniędzy, które mogłyby zasilić budżety okolicznych gmin, a jedynie akcją informacyjną:

Nie zamierzamy z nikim walczyć, apelujemy do osób związanych z Tarnowem, by uczestniczyły w budowaniu tego miasta.

Dodajmy, że tylko w ubiegłym roku wpływy z podatku dochodowego pochodzącego od mieszkańców Tarnowa zasiliły miejską kasę ponad 115 milionami złotych. To niemal 1/6 całego, rocznego budżetu Tarnowa.

Trudno mówić o walce z miastem o podatnika, ale musimy dbać o swoje interesy - tak Grzegorz Kozioł wójt gminy Tarnów komentuje apel władz Tarnowa o deklarowanie faktu zamieszkania w tym mieście, przez osoby zameldowane poza Tarnowem. Tarnowianie od kilku lat chętniej wybierają okoliczne gminy jako miejsce zamieszkania, ale pracują i uczą się nadal w Tarnowie. Dochody gminy, w dużej części oparte są właśnie na wpływach z podatu PIT od naszych mieszkańców - dodaje Grzegorz Kozioł:

Jest większa liczba osób, która deklaruje płacenie podatków w gminie Tarnów, niż jest zameldowana. Mamy 25 tys. osób zameldowanych, a 25 tys 570 osób deklaruje płacenie podatków w gminie Tarnów.

A planowane przez gminę dochody z tytułu podatów PIT na ten rok to ponad 19 milionów złotych. To aż ponad 20% całego budżetu gminy.

 

Marcin Golec/bp