"Uznaliśmy, że to zadanie musi zostać podzielone na etap zaprojektowania, i to już się toczy. Przetarg na projekt został ogłoszony. Do stołu zaprosiliśmy przedstawicieli: prezydenta Tarnowa, wójta Wierzchosławic, Grupę Azoty, starostwo, byśmy wspólnie mogli zrealizować tę inwestycję. Jeżeli nie będzie zawirowań, to ta inwestycja powstanie do końca 2023 roku" - przekonywał w Tarnowie wicemarszałek Łukasz Smółka.

Ta deklaracja ucieszyła mieszkańców Ostrowa, przez który przejeżdżają teraz kierowcy po zjeździe z autostrady. Chociaż jak podkreślają: po tylu latach obietnic "nie uwierzą, jak nie zobaczą". "Dopóki nie ujrzymy koparki tutaj, nie uwierzymy. Jeżeli przeliczono, że tą właściwie wiejską drogą przejeżdża w ciągu doby 25-30 tysięcy samochodów, to tylko możemy dziękować Bogu, że jeszcze jakieś szczęście tu się nie wydarzyło" - mówi Radiu Kraków jeden z mieszkańców. "Idąc tutaj z dzieckiem do szkoły, muszę szczególnie uważać. Czekam z niecierpliwością. Ten łącznik miał już być gotowy. Nic się nie dzieje w tym temacie" - dodaje inny mężczyzna. 

Jednak według Zarządu Dróg Wojewódzkich dzieje się - i to dużo. Drogą do sukcesu ma być najpierw przetarg na wykonanie projektu łącznika łącznie z uzyskaniem pozwolenia na budowę w przyszłym roku, a dopiero później szukanie wykonawcy. "Przetarg w 2018 roku wykazał, że wykonawcy mają wątpliwości co do rozwiązań projektowych. Musi to uszczegółowić, by wykonawca miał konkretne informacje. Jesteśmy na etapie rozmów z Wodami Polskimi, by zminimalizować koszty realizacji inwestycji" - podkreśla zastępca dyrektora zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich Robert Górecki. 

ZDW próbuje uzyskać zgodę Wód Polskich na ustawienie podpory mostu na Dunajcu w międzywalu. Bo nie brakuje opinii, że warunki postawione przez tą spółkę pogrzebały pierwszy przetarg na łącznik. 

Dzięki rozbiciu przetargów na projekt i budowę oraz wspomnianej zmiany dotyczącej mostu łącznik ma być tańszy. W pierwszym przetarg było to ponad 200 milionów złotych. Województwo ma 130 milionów złotych z unijnych pieniędzy, które trzeba wydać do 2023 roku. Na mocy podpisanego porozumienia samorządy dołożą do niego 7 milionów 100 tysięcy złotych (Tarnów 6 milionów złotych, powiat 1 milion, gmina Wierzchosławice 100 tysięcy złotych). Gdyby zabrakło funduszy, to wicemarszałek Smółka obiecał w Tarnowie, że województwo będzie szukało dodatkowego finansowania. O szczegółach nie chciał jednak mówić.

 

 

(Bartek Maziarz/ew)