Wątpliwości miał także sam Roman Ciepiela. "Nie znamy wszystkich okoliczności, nie wiemy jakie są obciążenia na tej nieruchomości. Nie znamy też warunków najmu lokalu. Żeby się dowiedzieć czy ta transakcja jest celowa, należało zbadać wszystkie okoliczności. Dzisiaj już wiemy, że nie należy się zajmować tą sprawą. Tak postanowili radni. Czy w przyszłości miasto będzie w potrzebie kupna tego terenu? Tego nie wiemy"  - mówi prezydent Tarnowa.

Tarnowscy radni zwracali uwagę na wysoką cenę nieruchomości, ale też niejasne okoliczności całej sprawy.