Jak mówi nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji, koszmar kobiety rozpoczął się miesiąc temu. "Przyszli do pracy pokrzywdzonej, zamknęli ją w biurze, zabrali klucze do mieszkania w sąsiednim budynku, skąd ukradli pieniądze i dokumenty. Zagrozili kobiecie, że jak powiadomi o tym fakcie policję to jej dziecku stanie się krzywda" - podkreśla Cisło.

Sprawcom grozi do 12 lat więzienia.

 

 

 

(Tomasz Bździkot/ko)