- Mięso z tych ptaków nie trafiło do sklepów, nie ma takiego zagrożenia. Mięso to idzie wyłącznie do przetwórstwa, np. do wędlin - zapewniała w rozmowie z Radiem Kraków Beata Rząsa - Janas z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tarnowie. - Ale trafia tam wyłącznie po obróbce termicznej spełniającej wymogi zabicia bakterii salmonella.

 

Bakterie salmonelli występują bowiem m.in w surowym mięsie, a nie w przetworzonych produktach. Teraz właściciel hodowli dostanie kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania na stworzenie nowego stada.

 

(Agnieszka Bednarz/ew)