Zdaniem przewodniczącego rady Kazimierza Koprowskiego z PiSu, niepodjęcie uchwały budżetowej, w sytuacji gdy rada może zostać rozwiązana na około dwa miesiące byłoby szkodliwe dla miasta.

Prawdą jest jednak i to, że radni PiSu wcisnęli do budżetu sporo swoich poprawek. Dlatego prezydent Roman Ciepiela nie wydawał się być zaskoczony tak jednoznacznym poparciem budżetu.

„Nie przyjmuje tego w kwestii osobistej satysfakcji. To są sprawy publiczne, które wymagają rozwagi i jeżeli udaje się znaleźć kompromis i jest on taki powszechny, że wszyscy radni głosują za. To oznacza, że zadania zostały dobrane dobrze”. - wyjaśniał w rozmowie z Radiem Kraków prezydent Tarnowa.

 

Budżet zakłada 96 milionów złotych na inwestycje. Największe to zakończenie rozbudowy strefy aktywności gospodarczej czy też budowa parkingu park and ride przy dworcu kolejowym, z którego jednak będą mogli korzystać wyłącznie pasażerowi kolei.

„Być może nie rozpoczną się wielkie budowy dróg, te dopiero planujemy w 2016, ale szereg projektów powstanie już w tym roku m.in. na poszerzenie elektrycznej. Rondo przy ulicy Piaskowej i Elektrycznej, nowy most na Dunajcu na trasie łączącej miasto z węzłem Wierzchosławice”.

 

Roman Ciepiela dodaje, że to jest ciekawy rok budżetowy bo będzie służył głównie przygotowaniem dużych inwestycji współfinansowanych z funduszy unijnych, które rozpoczną się w roku 2016 i 2017. Jak wyjaśnia prezydent Tarnowa „najdroższe i najcięższego formatu to inwestycje drogowe”:

  • Poszerzenie i przedłużenie ulicy Spokojnej i Elektrycznej do do Mościckiego.

  • Budowy mostu na Dunajcu w drodze do węzła autostrady Tarnów – Zachód.

  • Połączenie Mościckiego z Krakowską.

  • Przebudowa ulicy Warsztatowej i rondo na ulicy Krakowskiej przy wylocie z Warsztatowej.

  • Przebudowa skrzyżowania ulic Narutowicza, Sikorskiego, Krakowska.

 

Szczegóły dotyczące budżetowych inwestycji Tarnowa na 2015 roku można znaleźć pod tym linkiem od strony numer 50: http://bip.malopolska.pl/pobierz/1149990.html

 

(za przyjęciem budżetu głosowało 24 radnych, Roman Korczak z PiSu musiał wcześniej opuścić sale)

Bartek Maziarz