- Płyta rynku to nie tylko wymiana płyt, które są w kiepskim stanie. To także kwestia uzbrojenia płyty rynku w infrastrukturę techniczną. Chcemy stworzyć taką płytę, na której będzie można organizować na przykład koncerty – podkreśla Wojciech Piech, wiceprezydent Nowego Sącza.

Dokumentacja ma być gotowa na przełomie lutego i marca przyszłego roku. Prace powinny ruszyć za dwa lata.

 

 

 

(Marta Jodłowska/ko)