O planach zmiany kierownictwa PiS na Sądecczyźnie spekulowano od dawna. Pozycja posła Wiesława Janczyka od początku była podważana. Przypomnijmy, że dwa lata temu w partyjnych wyborach poseł nie uzyskał wymaganej statutem większości i kierował strukturami jako wskazany przez władze partii pełnomocnik.

Dalekie od oczekiwań były też wyniki wyborów samorządowych. Między innymi PiS nie zdołał ponownie obsadzić fotela prezydenta Nowego Sącza. W efekcie w komentarzach słychać o silnych podziałach w lokalnych strukturach, nad którymi władzom partii coraz trudniej zapanować.

Teraz ponowne scalenie środowiska będzie zapewne jednym z głównych zadań Witolda Kozłowskiego. Dla niego samego ta nominacja będzie też wzmocnieniem pozycji wewnątrz partii. Przypomnijmy, że został nominowany i wybrany marszałkiem, choć nie udało mu się zdobyć mandatu radnego sejmiku.

Ustępujący i nowy szef regionu PiS w okręgu nowosądeckim na razie wstrzymują się od komentarzy. Poseł Janczyk poinformował jedynie, że na poniedziałek zaplanowana jest w Nowym Sączu konferencja prasowa, na której dziennikarze poznają powody zmian w sądeckich władzach PiS.

 

 

 

(Joanna Porębska/Sławomir Wrona/ko)