Budynek ośrodka gimnastyki korekcyjnej znajduje się na sądeckich plantach. Od lat z zajęć korzystają tu dzieci z całego miasta. Teraz placówka jest remontowana. Rodzice obawiają się jednak, że po modernizacji dzieci już ta nie wrócą. "Jesteśmy zaniepokojeni. Co się stanie z budynkiem? Rodzice z własnych funduszy włożyli kilkanaście tysięcy złotych w ostatnim czasie w jego remont" - mówi Tomasz Strojny, przewodniczący rady rodziców.

Józef Klimek, dyrektor wydziału edukacji sądeckiego magistratu przyznaje, że są planowane pewne zmiany, ale o likwidacji nie ma mowy. "Samo ulokowanie w centrum miasta nie jest najlepszym rozwiązaniem. Trudno jest dojechać i nie ma parkingu. Znajdziemy lepsze miejsce, które będzie lepiej skomunikowane. Ono zapewni pracę nauczycielom i dzieciom w zdecydowanie lepszych warunkach" - podkreśla.

W ośrodku diagnozowane są wady postawy, a dzieci mają zapewnioną fachową pomoc i ćwiczenia. Jak się okazuje, władze miasta faktycznie  zaproponowały kilka zmian dotyczących funkcjonowania ośrodka. Niewykluczone, że zostanie on przeniesiony w inne miejsce. Ostateczne decyzje mają zapaść do końca grudnia.

 

 

 

(Marta Jodłowska/ko)