Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku na rondzie Solidarności. Dwóch mężczyzn wysiadło wówczas z samochodu i zaatakowało 46–latka. Jeden ze sprawców ukradł poszkodowanemu także złoty łańcuszek.

- Prokurator zarzucał sprawcom usiłowanie zabójstwa. - Sąd nie zgodził się jednak z tym zarzutem – mówi Bogdan Kijak, rzecznik sądu okręgowego w Nowym Sączu – Sąd nie przyjął, żeby oskarżeni usiłowali dokonać zabójstwa pokrzywdzonego, ale pobili go powodując poważne obrażenia ciała. Za takie przestępstwo sąd wymierzył oskarżonym po siedem lat pozbawienia wolności a poza tym orzekł od nich nawiązki w kwotach po 30 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonego. Oskarżonemu, który miał dwa przestępstwa, czyli pobicie ze spowodowaniem poważnych obrażeń oraz kradzież, sąd wymierzył karę łączną siedmiu lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności.

Wyrok jest nieprawomocny. Strony mogą się od niego odwołać do sądu apelacyjnego w Krakowie. Oskarżeni nadal przebywać będą w tymczasowym areszcie.

 

Marta Jodłowska/wm