W sądeckiej Masie Krytycznej wzięło udział nieco ponad dwudziestu rowerzystów. Miłośnicy jednośladów w wolnym tempie przejechali 10 kilometrów po drogach w centrum miasta. W ten sposób domagali się budowy nowych ścieżek rowerowych.
- Boimy się jeździć ulicami. Często musimy uciekać do rowu, bo kierowcy nas lekceważą. Kawałek utwardzonej drogi z boku asfaltu to naprawdę nie jest duży koszt. Gdy chcemy pojeździć na rowerach, wybieramy się do innych miast, w których ścieżki są. – mówili uczestnicy dzisiejszego protestu.
W tej chwili w Nowym Sączu jest około 11 kilometrów ścieżek rowerowych. Jak zapowiadają sądeccy urzędnicy w tym roku powstaną dodatkowe cztery kilometry tras – wzdłuż ulicy Witosa i Kamiennej.
Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta Nowego Sącza zapewnia, że już został ogłoszony przetarg na budowę trasy wzdłuż ulicy Witosa. Jeśli pozwoli na to miejsce kolejny odcinek powstanie natomiast wzdłuż ulicy Kamiennej, która ma zostać przebudowana. - Ta ścieżka będzie dość długa, ok 2 km i połączyła by się z systemem ścieżek przebiegających alejami Piłsudskiego. Chodzi o ty, żeby jak najwięcej ścieżek się łączyło, żeby nie trzeba było jeździć chodnikami przeznaczonymi dla pieszych – powiedział Krzysztof Witkowski.
Rowerzystów te obietnice jednak nie satysfakcjonują i zapowiadają kolejne protesty w każdy ostatni piątek miesiąca aż do jesieni.