Jako powód rezygnacji z funkcji prezes Szymańczyk podaje względy osobiste. W tle pojawiają się jednak kontrowersyjne plany o których mówią pracownicy spółki i do których odnosi się też rada nadzorcza.

 

Według informatorów Radia Kraków zastrzegających sobie anonimowość, prezes Jerzy Szymańczyk miał planować likwidację cyklu koncertów "Krynica źródłem kultury", które od dwóch lat przyciągały do Pijalni Głównej tysiące widzów. Miał się też pojawić plan sprzedaży zbudowanej przez Jana Kiepurę Patrii.

 

Niepokój związany z przyszłością popularnego cyklu koncertów potwierdza przewodnicząca rady nadzorczej spółki Uzdrowisko Krynica – Żegiestów Małgorzata Kulasińska.

 

- Na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej była mowa na ten temat i rada nadzorcza jednak zobowiązała zarząd spółki do prowadzenia rozmów z firmą, która do tej pory takie koncerty, w ramach współpracy z uzdrowiskiem organizowała – mówi M. Kulasińska.

 

Jerzy Szymańczyk nie zgodził się na wypowiedź do mikrofonu. W rozmowie nieoficjalnej z reporterem Radia Kraków, wspomniane wcześniej plany i decyzje nazwał plotkami. Jak zapewnił, nigdy nie było zamiaru rezygnacji z cyklu koncertów. Chodziło jedynie o równy podział ryzyka finansowego pomiędzy uzdrowiskiem i firmą, która je organizuje. Impreza przynosi straty, które dziś obciążają wyłącznie budżet uzdrowiska. Stąd pismo do organizatora o sporządzenie aneksu do zawartej na siedem lat umowy. Odpowiedź jeszcze nie nadeszła.

 

Nie było też planu sprzedaży Patrii - przekonuje prezes Szymańczyk. W jednym z dokumentów spółki wyliczono jedynie koszty jakie trzeba ponieść by legendarny dom wczasowy zbudowany przez Jana Kiepurę odzyskał dawną świetność.

 

Małgorzata Kulasińska przyznaje jednak, że i do niej dotarły informacje o zamiarze sprzedaży Patrii, na co – jak stwierdza – nie byłoby zgody.

 

- Słyszałam takie informacje choć nie bezpośrednio ze strony zarządu uzdrowiska – mówi M. Kulasińska. - Mogę tylko powiedzieć, że sprzedaż aktywów trwałych wymaga zgody walnego zgromadzenia (spółki – red.) po zaopiniowaniu przez radę nadzorczą. Po prostu nie widzę powodu, dla którego Patria miałaby być w tej chwili sprzedawana. Z reguły jest tak, że spółki pozbywają się aktywów trwałych, kiedy są w trudnej sytuacji. Nasza spółka po kadencji poprzedniego zarządu była w dobrej sytuacji.

 

Okres wypowiedzenia zapisany we wniosku prezesa o rozwiązanie umowy o prace upływa 30 listopada. Jednak w ostatnich dniach pojawiła się zaskakująca wersja, że sam zainteresowany rozważa jego wycofanie. Na pytanie czy decyzja jest ostateczna i nie odwołalna, Jerzy Szymańczyk odpowiada z zastrzeżeniem: - Na dzisiaj, tak.

 

Innego scenariusza, niż wygaśnięcie umowy z obecnym prezesem i rozpisanie nowego konkursu nie wyobraża sobie natomiast przewodnica rady nadzorczej i zapowiada, że kolejny, piąty już w tym roku konkurs na prezesa uzdrowiska Krynica - Żegiestów zostanie ogłoszony bez zbędnej zwłoki.

 

- Rada nadzorcza powinna szybko zorganizować i przeprowadzić konkurs, licząc na to, że tym razem do konkursu przystąpi menedżer z prawdziwego zdarzenia, którzy rzeczywiście będzie mógł dalej rozwijać spółkę tak, jak to miało miejsce za poprzedniego zarządu.

 

Uzdrowisko Krynica – Żegiestów S.A. zatrudnia dziś ponad 300 pracowników. Jego kondycja finansowa stale się poprawia. W 2015 roku zysk netto wyniósł - 1.460 tys zł. W tym roku jest to już 1.924 tys. zł.

 

Sławomir Wrona