- Spowodowane jest to czynnikami niezależnymi do nas. To kwestia tych opłat, które flisak ponosi prowadząc działalność gospodarczą. Spotkamy się z ceną 52 i 55 złotych – wyjaśnia Jan Sienkiewicz, prezes Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.

Zanim turyści wypłyną na wody Dunajca, flisacy sprawdzą rzekę na spływie kontrolnym, który zaplanowano na czwartek. 1 kwietnia do dyspozycji turystów będzie 50 łodzi, pod koniec miesiąca już 250.

 

 

 

 

(Marta Tyka/ko)