Służby konserwatorskie wszczęły postępowanie, które ma wyjaśnić, czy alabastrowe rzeźby nie zakłócają historycznego wyglądu sali. Władze Nowego Sącza, które ufundowały popiersia są oburzone taką decyzją i tłumaczą, że chodziło o uczczenie honorowych obywateli miasta, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

– Nikt nas nie zapytał o zgodę, a ratusz to zabytek - mówi Krystyna Menio, kierownik sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.

- Wszelkiego rodzaju widzi mi się konserwatorskie jest niepoważne - komentuje zastępca prezydenta miasta Jerzy Gwiżdż.

(Pełna wypowiedź Jerzego Gwiżdża, zastępcy prezydenta miasta i sądeckich radnych w materiale dźwiękowym)



Wynik postępowania poznamy za kilka tygodni. Do sprawy na pewno jeszcze wrócimy.

Bartosz Niemiec/aw