Według nowego cennika, który trafi pod głosowanie radnych na najbliższej sesji, ceny za metr sześcienny wody i ścieków wzrosną łącznie z ok. 10 do ponad 11 zł.

Zdaniem radnych z klubu PO podwyżka w tej wysokości nie jest uzasadniona, a wodociągi po raz kolejny wykorzystują pozycję monopolisty. Dlatego radni PO wnikliwie zbadają uzasadnienie zapowiedzianej przez wodociągi podwyżki cen wody i ścieków.

Przed rokiem ceny wzrosły o ok. 30 procent, a sądeckie wodociągi zapowiadały, że wzrost cen w kolejnych latach może sięgnąć nawet 130 proc. Po protestach prezydent miasta Ryszard Nowak obiecał, że kolejne podwyżki nie będą tak drastyczne. W tym roku ceny mają jednak wzrosnąć o 7 proc.

- To nadal dużo, a prezydent Ryszard Nowak nie dotrzymuje złożonych przed rokiem obietnic –twierdzi Piotr Lachowicz, szef klubu radnych PO w sądeckiej radzie miasta.

- Prezydent już rok temu obiecał, że rozpatrzy dopłatę do cen wody i ścieków. Ten wariant nie wszedł w życie. Mieliśmy nadzieję, że chociaż ceny zostaną utrzymane. Niestety ceny nadal rosną i to o 7, 6 procenta- dodaje Lachowicz.

Teraz nowy cennik trafi pod głosowanie radnych, ale rada jedynie opiniuje nowe taryfy. Jej ewentualny sprzeciw nie jest w stanie zablokować wprowadzenia podwyżek.

Wzrost cen wodociągi tłumaczą m.in. koniecznością spłaty kredytu zaciągniętego na rozbudowę sieci.

Sławomir Wrona/aw