Wczoraj 88-letnia sadeczanka, około godziny 13.30, wpuściła do mieszkania mężczyznę, który twierdził, że musi sprawdzić drożność rur kanalizacyjnych. Wykorzystując nieuwagę osiemdziesięciolatki złodziej ukradł jej kilkaset złotych.

- Po wejściu do mieszkania mężczyzna poprosił właścicielkę, aby sprawdziła czy woda w łazience nie ma koloru rdzy. W tym samym czasie chciał rozmienić 200 zł. Kiedy 88-latka podeszła do miejsca, w którym trzymała gotówkę młody człowiek wycofał się z tej prośby. Po jego wyjściu kobieta zorientowała się, że nie ma kilkuset złotych- relacjonuje Justyna Basiaga, z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna, który dokonał kradzieży był wzrostu około 160 cm, krępej budowy ciała, twarz okrągła, nosił okulary, ubrany był na ciemno. Prawdopodobnie w kradzieży pomagała mu druga osoba- dodaje Basiaga.

W podobny sposób oszczędności pozbyła się 74-letnia mieszkanka Nowego Sącza, która pół godziny później straciła kilka tysięcy złotych. Tym razem oszustkami były dwie kobiety.

- Kobiety były w wieku około 40 i 20 lat. 40 - latka miała około 160 cm wzrostu, włosy jasne spięte w kucyk. Druga z kobiet miała 170 cm i szczupłą sylwetkę- mówi Justyna Basiaga,


Policja szuka złodziei. Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat kradzieży mogą dzwonić pod numer alarmowy policji 997.

Agata Wolak