- Nie powinno się tego likwidować. To jedyny bezpłatny parking tu w okolicy. Blisko centrum nie ma gdzie parkować. Ja jeździłem teraz w kółko i szukałem miejsca. Dopiero jeden pan mi zwolnił. Trzeba zrobić tu parkingi podziemne, ewentualnie piętrowe. Pomysł nie jest zły, ale najpierw musi być jakaś alternatywa - podkreślają sądeccy kierowcy.
Z kolei przedsiębiorcy z ulicy Długosza obawiają się, że likwidacji parkingu będzie kresem ich działalności. "Tutaj nic się nie działo. Teraz tu działa restauracja i inne lokale. W tym budynku jest też gabinet rehabilitacyjny. Gdzie mają zatrzymywać się klienci i pacjenci, często ludzie chorzy?" - pytają się przedsiębiorcy.
Właścicielka jednego z lokali proponuje, aby ewentualnie miasto zlikwidowało pas zieleni oddzielający chodnik od jezdni, i tam utworzyło parking.
Władze miasta mają się jeszcze przyjrzeć propozycji radnego Kaczwińskiego.
(Bartosz Niemiec/ko)