Wszystko wskazuje jednak na to, że na najbliższej sesji radni poprą proponowane przez prezydenta zmiany. Prohibicja nie rozwiąże problemu nadużywania alkoholu, ale jest jedną z metod walki z nim - podkreśla szef klubu radnych PO Grzegorz Fecko. Za nocną prohibicją zagłosuje też szef klubu radnych PiS Patryk Wicher, licząc, że zakaz sprzedaży alkoholu wpłynie też na podniesienie bezpieczeństwa w mieście. 

Co o pomyśle sądzą sądeczanie? Opinie są podzielone. "Będzie mniej pijaków. Jak będzie sklep zamknięty to się obejdą bez alkoholu. W dzień się pracuje. Kiedy ma się pić jak nie wieczorem? Poza tym sklepy będą miały mniejszy utarg. W nocy sklepy z alkoholami powinny być nieczynne, żeby młodzież się nie rozpijała. Kto pije, pił będzie. Kto nie pije, ten nie będzie pił. Bez znaczenia na zakaz. Najwyżej meliny od nowa się zaczną pojawiać" - mówią mieszkańcy Nowego Sącza.

Projekt dotyczący nocnej prohibicji w Nowym Sączu trafi pod obrady Rady Miasta w najbliższy wtorek. Nocną prohibicję w Małopolsce wprowadziły jak dotąd Bochnia i Tarnów. W Krakowie pomysł nie przeszedł, ale mieszkańcy dzielnicy I Stare Miasto nie składają w tej sprawie "broni". 

 

 

 

(Joanna Porębska/ko)