Dworzec niewiele się zmienił od czasów PRL-u. Brakuje tam poczekalni i osoby czekające na autobusy muszą stać na peronach. Zadaszenie w wielu miejscach jednak przecieka, gdy pada deszcz. Nawierzchnia wokół peronów jest też nierówna i tworzą się kałuże, które wzburzone przez nadjeżdżające autobusy, nieraz oblewały czekających pasażerów.
Po przebudowie będzie zupełnie inaczej. W planach jest budowa poczekalni z węzłem sanitarnym i ubikacjami. Urządzony zostanie też punkt obsługi klienta, który zastąpi biletowe okienko. Zmienią się także perony, wymienione zostanie zadaszenie oraz nawierzchnia.
O unijną dotację na przebudowę dworca Nowy Sącz stara się ze Starym Sączem, gdzie ma powstać parking typu park&ride. Wniosek opiewa na ponad 40 milionów złotych.
(Bartosz Niemiec/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: