Na rynku jest sporo miodów importowanych, które nie są tak bogate w korzystne dla zdrowia składniki jak miody zbierane przez pszczoły na polskich łąkach.

- Miodów kwiatowych było jak na lekarstwo, a o najbardziej poszukiwanym miodzie spadziowym z tego roku można jedynie pomarzyć – mówi Jacek Nowak z pasieki Barć w Kamiennej – Ani ja, ani moi koledzy nie zanotowaliśmy wystąpienia spadzi w tym roku. Co prawda leśnicy gdzieś tam sygnalizowali , że się pojawiła, ale była bardzo krótko i pszczoły nie zdążyły jej namierzyć.

 

Sławomir Wrona/wm