Prezydent Ludomir Handzel zaproponował na wtorkowej sesji debatę o kondycji spółki. Część radnych uznała, że dyskusja nie ma sensu. "Skoro sytuacja jest tak poważna, zobowiązaliśmy prezydenta do wypracowania programu naprawczego dla spółki. Możemy rozmawiać na każdy temat, natomiast wiążące dla nas są projekty uchwał, które są przygotowywane. Pan prezes ani pan prezydent nie przygotowali takiego projektu" - tłumaczy radna PiS Barbara Jurowicz.

Radni są też zszokowani słowami prezesa, że jeśli spółka nie otrzyma rekompensaty z budżetu miasta, wówczas przestanie odbierać odpady. Uznali to za szantaż, bo specjaliści, którzy przeprowadzili kontrolę w spółce, alarmowali o jej trudnej sytuacji finansowej już w maju i zalecili natychmiastowe wprowadzanie programu naprawczego. Do tej pory nie jest on gotowy i część radnych uznała, że prezes chce zrzucić odpowiedzialność za los spółki na radę.

Wyjścia są dwa – stuprocentowa podwyżka cen za odbiór odpadów lub dotacja z budżetu miasta dla spółki. 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

 

 

(Bartosz Niemiec/łk)