Z korespondencji prowadzonej przez Internet wynikało, że nowo poznany mężczyzna jest amerykańskim lekarzem, który od półtora roku pracuje w Syrii. Po zaledwie kilku dniach wymiany wiadomości, mężczyzna poprosił ją, by odebrała paczkę z jego oszczędnościami życia. Tłumaczył, że w Syrii jest wojna, że zależy mu na czasie, że prześle 1,5 miliona dolarów, tylko potrzebuje jej danych. Do tego stopnia wzbudził zaufanie kobiety, że ta niczego nie podejrzewając, bez wahania się zgodziła.

Oszust powiedział, że w najbliższym czasie skontaktuje się z nią firma kurierska i przekaże dalsze wskazówki. Tak też się stało. Sądeczanka otrzymała maila z wiadomością, że paczka zostanie do niej przesłana w trybie ekspresowym, ale trzeba wpłacić na wskazany numer konta 1750 euro, czyli równowartość blisko 8 tys. złotych.

Kobieta skontaktowała się z rzekomym lekarzem, który obiecał zwrócić całą kwotę, gdy tylko przyjedzie odebrać paczkę, w związku z czym wpłaciła pieniądze. Następnego dnia ponownie otrzymała wiadomość od firmy kurierskiej, tym razem chodziło o dopłatę w wysokości ponad 9 tys. euro. Mężczyzna w dalszym ciągu utrzymywał, że wszystko jej odda, a gdy powiedziała, że nie ma takiej sumy, namawiał by pożyczyła od znajomych albo wzięła kredyt w banku.

Chciał wpędzić ją w poczucie winy, wmawiając, że on zrobiłby dla niej wszystko, a ona zostawia go w takiej trudnej sytuacji. Spytany o zwrot pieniędzy napisał, że nie rozumie o co jej chodzi. W tym momencie kobieta uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta i o sprawie poinformowała sądecką policję.

Opisana sytuacja jest przykładem tzw. oszustwa nigeryjskiego, które polega na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną poprzez wysyłanie elektronicznych wiadomości, pisanych zazwyczaj słabą angielszczyzną lub tłumaczonych przez translatory internetowe na język polski.

Oszuści tworzą fikcyjne opowieści, podając się np. za amerykańskich lekarzy czy żołnierzy stacjonujących w Syrii lub Iraku i proszą o odbiór paczki z dużą gotówką, po którą przyjadą. W rzeczywistości wyłudzają pieniądze, które mają pokryć rzekome koszty transportu przesyłki. Sumy, które tracą oszukani ludzie to kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych.

Przestępcy stale doskonalą swoje metody działania, dlatego by nie paść ofiarą nigeryjskiego oszustwa nie wierz w:

- otrzymanie dużej sumy za pośrednictwo w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego np. syna obalonego przywódcy jednego z państw afrykańskich, który jest dziedzicem fortuny, lecz sam z różnych względów nie może podjąć pieniędzy z banku (poszkodowani ponoszą koszty rzekomego wystawiania certyfikatów, opłacenia skorumpowanych bankierów lub urzędników itp.),

- wygraną w zagranicznej loterii, w której nie brałeś udziału, a nawet o niej nie słyszałeś (by odebrać nagrodę międzynarodowym przelewem bankowym, poszkodowani muszą ponieść szereg kosztownych opłat np. za wystawienie dokumentów i certyfikatów, opłatę dla prawnika czy opłacenie podatku od wzbogacenia),

- wiadomość o wielkim spadku po osobie, której nie znasz („odziedziczoną” fortunę można podjąć z banku po dopełnieniu formalności i opłaceniu kilku różnych należności, które jednak są niczym w porównaniu z olbrzymim spadkiem).

By uniknąć nieprzyjemności i straty sporej sumy pieniędzy, przede wszystkim powinniśmy zachowywać szczególną ostrożność w kontaktach z osobami poznanymi przez Internet, a czerwona lampka powinna włączać się zwłaszcza wtedy, gdy proszą o pieniądze. O wszystkich wątpliwych sytuacjach i próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować policję.

 

(materiały prasowe/jp)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.