Samochód jest niezbędny by dowozić wodę w miejsca, gdzie podczas suszy studnie wysychają nawet na pół roku – mówi Ryszard Wąsowicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

- Sytuacja gdzie był naprawdę duży problem z brakiem wody utrzymywała się w naszym powiecie od listopada 2011 do maja 2012 r. - mówi R. Wąsowicz. - Wtedy 1700 gospodarstw nie miało dostępu do wody.

Powiat zwrócił się do sądeckich gmin o współfinansowanie zakupu cysterny. Planowane jest również zaciągnięcie kredytu na ten cel z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, który może zostać umożony w 45 proc. Dziś w powiecie nowosądeckim jest tylko pięć cystern z certyfikatem wymaganym przy transporcie wody pitnej. Wszystkie należą do jednostek państwowej lub ochotniczej straży pożarnej.

Sławomir Wrona