63-latek został zatrzymany kilka godzin później. Nie miał prawa jazdy. Stracił je 30 lat temu za jazdę pod wpływem alkoholu. Dodatkowo cierpiał na niedowład lewej ręki i nogi. Jak zeznał policji, samochód kupił dzień przed wypadkiem, bo chciał się przygotować do kursu na prawo jazdy. Wybrał auto z automatyczną skrzynią biegów, by móc prowadzić mimo choroby.

Mężczyzna dodał, że nie zauważył, że potrącił pieszych. Mówił, że dopiero po uszkodzonej szybie zorientował się, że spowodował wypadek. Po kilku godzinach sam zgłosił się na policję i przyznał do winy.

63-latek trafił do aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

 

 

 

(Karol Surówka/ko)