Przypomnijmy, reklama napoju pojawiła się w mediach społecznościowych 1 sierpnia i w niewybrednych słowach odnosiła się do rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

"Uważamy, że prokuratura powinna zająć się tą sprawą, dlatego złożymy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w zakresie znieważania narodu polskiego" - poinformował radny PiS. Ozdoba wyjaśnił, że "w Kodeksie karnym ustawodawca przewidział karę pozbawienia wolności do lat trzech".

Ozdoba zapowiedział, że "zaapeluje do parlamentarzystów o ewentualną penalizację, czyli dodanie do artykułu 133 dodatkowego paragrafu związanego z funkcjonowaniem takich reklam czy agencji piarowskich, które naruszają warstwę godności narodu polskiego, wykorzystują symbole narodowe w celach zysku".  "W mojej opinii to nie była pomyłka piarowska - tylko to było celowe zagranie w celu zysku dla firmy" - ocenił. 

"Chciałbym wiedzieć, czy np. ze sprzedaży tego energetyka zyski dla firmy nie będą o wiele większe niż kwota, którą wpłacono na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego, czyli tych 500 tys. zł" - zastanawiał się głośno radny PiS z Mokotowa. 

W związku ze skandalem producent napoju przelał na konto Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pół miliona zł na pomoc kombatantom. I przeprosił za swój błąd. 

 

Czytaj:  Gigantyczna wpadka Maspexu Wadowice. Firma płaci pół miliona na powstańców

 

 

(RK, PAP/ew)