"Pracownica miała odpowiednie wymagania, a sama placówka była pod stałą kontrolą sanepidu i do tej pory nie mieliśmy żadnych uwag i zaleceń"- mówi Radiu Kraków Natalia Synowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Kobieta została odsunięta od pracy do czasu wyleczenia się z choroby, która w jej przypadku przebiegała bezobjawowo.

Przypominamy: Sanepid wyjaśnia sprawę zatrucia na obozie w Zalesiu

Do sanepidu wpływało kolejne zgłoszenie o zatruciu - tym razem na kolonii w Muszynie. Tam zatruło się 18 osób z 140-osobowej grupy młodzieży. 

 

 

 

(Katarzyna Maciejczyk/ew)