Goprowcy wyjaśnili, że w ostatnich dniach pod wpływem ocieplenia pokrywa śniegu osiadała i zmalała. Obecne ochłodzenie spowodowało, że ulega ona powolnej stabilizacji, a tym samym zmniejsza się zagrożenie lawinowe.

„Niewielkie zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim w miejscach odłożenia większych ilości śniegu przez silny wiatr. Dotyczy to głównie żlebów, kotłów i bardzo stromych stoków po północnej stronie masywu oraz miejsc zacienionych” – podali ratownicy grupy beskidzkiej GOPR.

Wywołanie lawiny przy obecnym poziomie zagrożenia jest możliwe przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach w terenie ekstremalnie stromym. Możliwe jest samorzutne schodzenie małych lawin.

W piątek przy schronisku na Markowych Szczawinach w masywie Babiej Góry leży 46 cm śniegu. Rano temperatura wynosiła -3 st. C.

Ratownicy GOPR poinformowali, że na beskidzkich szlakach leży sporo śniegu. W wyższych rejonach są one oblodzone. W piątek widoczność była mocno ograniczona przez mgły. Pogoda ma się jednak poprawiać. 

 

 

 

(PAP/ko)