Urodzone w Krakowie maluchy dostają sporo prezentów, a rodzice sporo gratulacji. Władze Krakowa postanowiły... wynająć im mieszkanie! Rodziców sześcioraczków Klaudię i Szymona Marców odwiedził w szpitalu zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig. Złożył im gratulacje i wręczył krakowskie wyprawki. W każdej z sześciu paczek znajdą się kocyk, czapeczka, body i grzechotka – z krakowskimi symbolami: lajkonikiem, smokiem i z obwarzankami.

Rodzice otrzymali też podpisany przez prezydenta Jacka Majchrowskiego list gratulacyjny, w którym napisał on, że tak wyjątkowe wydarzenie jak narodziny sześcioraczków to jednocześnie ogromne wyzwanie. Sześcioraczkom życzył zdrowia, a ich najbliższym cierpliwości, wytrwałości i siły.

Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela urodzili się 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim. Ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Najmniejsze z dzieci ważyło przy urodzeniu 890 g, największe 1300 g. Według lekarzy dzieci będą musiały zostać w szpitalu przez najbliższe 2-3 miesiące.

 

 

(RK,PAP/ew)