Na początku tego miesiąca Krajowa Izba Odwoławcza wykluczyła z przetargu na północną obwodnicę Krakowa konsorcjum firm Stecol Corporation z Chin i Polbud Pomorze, które wygrało to postępowanie. Konsorcjum to zaproponowało najniższą cenę za zaprojektowanie i zbudowanie trasy wynoszącą blisko 1,290 mld zł. Tylko najtańsza oferta mieściła się w kosztorysie inwestorskim, bowiem zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie tego zadania blisko 1,340 mld zł brutto.

Jak poinformowała PAP Iwona Mikrut, rzecznik krakowskiego oddziału GDDKiA, wybór oferty stał się możliwy, ponieważ ministerstwo infrastruktury zapewniło o przekazaniu brakujących środków.

Na początku września minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział dziennikarzom, że będzie dążył do zwiększenia finansowania zadania, aby zostało ono zrealizowane.

Jak podkreślił wtedy szef resortu, do tej pory zostało bardzo dużo zrobione w sprawie północnej obwodnicy Krakowa, a inwestycja ta ma strategiczne znaczenie dla miasta i całego układu komunikacyjnego kraju.

Budowa północnej obwodnicy Krakowa jest związana z realizacją rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, co zapewnia jej finansowanie. Trasa ma być gotowa w 2022 r.

Północna Obwodnica Krakowa w ciągu drogi ekspresowej S52 będzie mieć prawie 15 km. W ramach zadania zmodernizowany będzie istniejący fragment trasy od węzła Modlniczka (Radzikowskiego) do węzła Modlnica o długości 2,5 km oraz zbudowana nowa droga ekspresowa o długości 12,3 km do węzła Kraków Mistrzejowice, gdzie połączy się z planowaną drogą ekspresową S7. Obwodnica ma mieć dwie jezdnie, a na każdej z nich po trzy pasy ruchu.

W ciągu trasy powstaną węzły drogowe Modlnica, Zielonki, Węgrzce, Batowice. Ze względu na gęstą zabudowę część drogi przebiegać ma tunelem pod centrum Zielonek, w Batowicach, a także na obrzeżach Krakowa. Zbudowanych zostanie też około 20 km tzw. dróg zbiorczych, które - zdaniem drogowców - w zasadniczy sposób poprawią ruch lokalny na tych obszarach.

Nowa trasa ułatwi przede wszystkim poruszanie się wokół Krakowa, ponieważ ruch będzie rozdzielany na północną i południową część obwodnicy miasta, odciążając przeciążoną ruchem pojazdów południową obwodnicę miasta.

Obwodnica przejmie cały ruch tranzytowy, jak również część ruchu miejskiego, obecnie przechodzącego przez północną część Krakowa drogą krajową nr 79. Według prognozy na nowym odcinku już w roku 2025 ruch przekroczy średnio 30 tys. pojazdów na dobę.

Inwestycja będzie realizowana w systemie "zaprojektuj i zbuduj". Zgodnie z harmonogramem, po podpisaniu umowy z wykonawcą będzie on miał ok. 1,5 roku na wykonanie projektu i uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Prace budowlane powinny się rozpocząć w 2019 r. i zakończyć w 2022 r.

Obecnie obwodnica otacza Kraków z trzech stron: zachodniej (droga krajowa nr 94 i autostrada A4), południowej (autostrada A4) oraz wschodniej (droga ekspresowa S7). Budowa północnej części pozwoli domknąć te trasy, dzięki czemu stolica Małopolski będzie posiadać pełną obwodnicę, tzw. ring.

 

PAP/jgk