Wisła zostanie przejęta przez nich za symboliczną złotówkę, ale przed biznesmenami spore wyzwanie. Będą bowiem musieli stopniowo spłacać ponad 30 milionów złotych długu.

Nowi właściciele będą musieli uregulować przede wszystkim zaległe pensje piłkarzy, którzy pieniędzy nie dostają od lipca. Tych zaległości jest około czterech milionów. 

 

 

 

RK/ko