- Będzie można u nas kupić prawie wszystko, poza żywnością. Mamy książki, zabawki, oodzież, pamiątki. Mamy ceramikę, gadżety. Jest tego bardzo dużo - mówi Mariusz Baczyński z Fundacji Inicjatyw Lokalnych i Ekonomii Społecznej.
W asortymencie sklepu są nawet włoskie suknie ślubne. Towar w większości został zebrany od darczyńców, sklepów i prywatnych osób, które postanowiły podzielić się niezwykłymi rzeczami.
W czasie jednej z ostatnich burz nad Krakowem magazyn sklepu został zalany i część towaru ucierpiała. Więc tym bardziej każdy, kto ma w domu niezwykłe, niezniszczone, a jednak niepotrzebne drobiazgi, może je przynieść bezpośrednio do sklepu.