Według pana Adama, członkowie grupy upodobali sobie głównie samochody dostawcze, które nie posiadają lusterka wstecznego. Gdy kierowca zmienia pas ruchu, jadący za nim samochód nagle przyspiesza, tak by uderzyć w tylne nadkole. Pan Adam został w ten sposób trafiony dwa razy, jego żona raz. Do poszkodowanych należy też kilkoro jego znajomych. 

- Wszystkie te uderzenia są ewidentne. Jak zmienia się spokojnie pas, są otarcia. Tu jest ewidentne uderzenie - mówi pan Adam.

Po stłuczce drugi kierowca proponuje, żeby nie wzywać policji i się dogadać. W ten sposób za każdym razem sprawcy zyskują od pięciuset do tysiąca złotych. Pan Adam za pierwszym razem zapłacił, ale dwa tygodnie później spotkało go dokładnie to samo.

- Czułem, że ktoś jedzie za mną. Byłem czujny i ostrożnie zmieniałem pas. Nie uchroniłem się. Nagle uderzył mnie te samochód. Już wiedziałem jak się zachować. On przyszedł i chciał się dogadać. Ja powiedziałem, że się nie dogadamy i dzwonię na policję. Drugi raz mnie trafili. Dziki zachód - relacjonuje.

Ze zdjęć robionych na miejscu zdarzeń wynika, że w kilku opisywanych przypadkach do kolizji doprowadziła ta sama osoba. Pan Adam zgłosił sprawę policji, złożył zeznania i przekazał materiał dowodowy w postaci zdjęć z kolejnych stłuczek.

Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przyznaje, że takie sytuacje rzeczywiście się zdarzają. "Temat jest znany krakowskim policjantom. Takie działania miały już miejsce. Za wymuszanie kolizji grożą poważne konsekwencje. Sprawcy grozi odpowiedzialnośc karna. Będzie on odpowiadał jak za oszustwo. Sprawcy grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności" - mówi.

Jednak w przypadku takich stłuczek problemem jest to, że wyglądają na wymuszenie pierwszeństwa i winnym jest poszkodowany. Dlatego policja apeluje, by w razie wątpliwości co do przebiegu zdarzenia jednak wezwać funkcjonariuszy. 

Pan Adam znalazł na internetowych forach wielu kierowców, poszkodowanych w ten sam sposób. Gdy zaczął drążyć temat i zapowiedział, ze zamierza zgłosić sprawę Policji, pewien człowiek w imieniu sprawców, zwrócił się do niego z propozycją zwrócenia pieniędzy i załagodzenia sprawy. 
Osoby wymuszający kolizję w ten sposób to bardzo dobrzy kierowcy - jeżdżą zwykle starszymi już nieco pokiereszowanymi samochodami - których po prostu "nie szkoda".


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

 

(Katarzyna Maciejczyk/ko)