W centrum Krakowa zostaną: geriatria, rehabilitacja, psychiatria, ginekologia i położnictwo oraz neurologia (pododdział zajmujący się chorobami neurodegeneracyjnymi). "Filozofia podziału jest taka: w nowym szpitalu będą wszystkie tak zwane ostre, wysoko specjalistyczne kliniki, które będą potrzebować rozbudowanego zaplecza diagnostycznego, natomiast w centrum Krakowa będą te, które są związane z leczeniem długoterminowym i zachowawczym" - tłumaczy Barbara Bulanowska, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

W centrum Krakowa będą także działać poradnie specjalistyczne. Niektóre gabinety będą działać zarówno przy Kopernika, jak i w nowej siedzibie. "Chcemy zostawić pacjentom wybór. Będą mogli wybrać poradnie specjalistyczne w centum, albo będą mogli przyjechać do Prokocimia. Nie chcemy zostawić wyrwy medycznej w centrum Krakowa" - mówi Bulanowska.

Nie wszystkie te oddziały będą funkcjonować jednak w tych samych budynkach, w których znajdują się obecnie. Przeniesiony do innego budynku przy ul. Kopernika zostanie oddział geriatryczny, który obecnie znajduje się przy ul. Śniadeckich.  


    
CUMRiK nie zostanie przy Kopernika

Jest już także znana przyszłość Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof - budynku, w którym pacjenci są przyjmowani zaledwie od kilku lat. W budynku znajduje się supernowoczesny blok operacyjny, najnowszej generacji komory hiperbaryczne i lądowisko dla helikopterów. To jeden z 14 takich ośrodków w Polsce. Dyrekcja zdecydowała jednak, że Szpitalny Oddział Ratunkowy będzie funkcjonował tam najwyżej do 2019 roku. "Przeniesienie SOR-u jest zasadne. W nowej siedzibie będą funkcjonować wszystkie tak zwane ostre kliniki, jak chirurgia ogólna, onkologiczna itd. W Prokocimiu jest dużo lepszy nalot dla helikopterów i dużo lepsze warunki dojazdu karetką" - argumentuje Barbara Bulanowska.

Jest już jednak plan, jak zagospodarować stosunkowo nowy budynek Centrum Urazowego."Planujemy pozostawić tam oddziały zabiegowe, ale takie, które będą wykonywać zabiegi planowane, nie w trybie ostrym" - tłumaczy.

 

100 milionów potrzebne na przeprowadzkę

Przeprowadzka całego szpitala może trwać kilka miesięcy. Pierwsze oddziały będą przenoszone na przełomie 2019 i 2020 roku. Ta operacja może kosztować nawet 100 milionów złotych. "To koszty transportu medycznego, ale także zakupu dodatkowego wyposażenia nowego budynku, na przykład mebli czy małej aparatury medycznej. W tę sumę wlicza się także modernizacja budynków, które będą działać w centrum Krakowa" - wylicza dyrektor Barbara Bulanowska.

Szpital chce zdobyć te pieniądze sprzedając swoje nieruchomości przy ul. Kopernika. Dyrekcja nie chce ujawniać na ile może opiewać umowa sprzedaży. Nieoficjalnie mówi się, że szpital liczy na 200 milionów złotych/ Na sprzedaż wystawione są nie tylko budynki (w większości objęte nadzorem konserwatora zabytków), ale także działka, na której się one znajdują. "Najbardziej byśmy byli szczęśliwi, gdyby udało się nam porozumieć ze skarbem państwa. Chcielibyśmy, aby skarb państwa mógł przejąć te budynki, oczywiście za uzgodnioną cenę" - przyznaje dyrektor Bulanowska. Rozmowy na ten temat ma prowadzić przedstawiciel Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

Budowa kompleksu szpitalnego w Prokocimiu pochłonie 1 mld 200 mln zł. Dofinansowanie z budżetu państwa to niespełna 800 mln zł. Po wybudowaniu w szpitalu będą 24 bloki operacyjne, sale dla 1000 łóżek szpitalnych i 3 aule, gdzie będą prowadzone wykłady dla studentów medycyny.

 

 

 

 

(Teresa Gut/ko)