Na dziedzińcu Politechniki Krakowskiej zorganizowano z tej okazji specjalny happening zachęcający do pomocy, bo jak mówią organizatorzy, głównym problemem wszystkich schronisk jest brak pieniędzy na jedzenie i podstawowe leki dla zwierząt. 

"W schroniskach także są zwierzęta chore, które potrzebują pomocy. Zwierzaki, które są alergikami, cukrzykami, wymagające specjalistycznej diety. W poprzednich odsłonach akcji zbieraliśmy pieniądze, dzięki którym dofinansowywaliśmy już wyposażenie sal operacyjnych. Zapotrzebowanie jest wciąż bardzo duże" - mówił Łukasz Binkowski, koordynator akcji "SOS uczelnie schroniskom".

Karmę, koce i posłania dla zwierząt można zostawiać w specjalnych koszach ustawionych przy wejściach do budynków uczelni i w domach studenckich. 

WIĘCEJ O AKCJI

 

 

(Joanna Orszulak/ew)