Do tego pomysłu wrócił szef klubu radnych Przyjazny Kraków Rafał Komarewicz. Tym razem uchwała ma charakter kierunkowy. Radni zobowiązują prezydenta do podjęcia "wszelkich możliwych, koniecznych i dopuszczalnych prawnie działań" prowadzących do zakazu umieszczania dykt wyborczych w pasie drogowym, w szczególności do zmiany procedury stosowanej przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Chcą też, aby w ciągu 30 dni prezydent poinformował ich, co zrobił.

"Chcemy uporządkować przestrzeń publiczną. Nie chcemy, żeby podczas nadchodzącej kampanii wyborczej i po wyborach latarnie stały się śmietnikiem, co widzimy po wyborach do PE" – mówił w środę radny Komarewicz.

Poprał go radny Artur Buszek z Klubu Koalicji Obywatelskiej. "W połowie marca wystosowałem interpelacje dotyczącą usunięcia dykt z plakatami jeszcze z wyborów samorządowych. Wciąż tam wiszą. Mamy problem z uprzątaniem materiałów wyborczych" – powiedział Buszek.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski negatywnie zaopiniował uchwałę, bo według prawników "nie będzie miał podstaw prawnych, aby ją zrealizować". W opinii napisano także, że "estetyka miasta nie stanowi powodu uzasadniającego zakaz prowadzenia agitacji w takiej formie, a proponowana reakcja wydaje się wprowadzać pewnego rodzaju nierówność w traktowaniu podmiotów. Jeżeli bowiem zasadniczo reklamy mogą być w pasie drogowym umieszczane, to dlaczego nie można w jego granicach umieszczać materiałów wyborczych, którym nie można odmówić takiego przymiotu?".

Radny klubu KO Andrzej Hawranek podał w wątpliwość, czy jest sens podejmować uchwałę skierowaną do prezydenta, co do której wydaje on negatywną opinie. Radny prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków Łukasz Wantuch zwrócił uwagę, że uchwalanych jest wiele uchwał kierunkowych, które są wyrażeniem opinii radnych, wskazaniem, co uważają oni za słuszne. "Prezydent tych uchwał nie musi realizować, może jednak zmienić zdanie" – mówił Wantuch.

W kwietniu, kiedy projekt uchwały w tej sprawie był omawiany po raz pierwszy, radca prawny Urzędu Miasta Krakowa zwracał uwagę, że zakaz wieszania dykt wynika już z ustawy o drogach publicznych, w której zapisano, że bez zgody zarządcy drogi nie można wieszać na słupach urządzeń czy materiałów, które nie są związane z potrzebami ruchu drogowego i z zarządzaniem drogami. Dodał, że rada gminy nie ma kompetencji do wprowadzania takich regulacji.

Za przyjęciem uchwały kierunkowej zagłosowało w środę 24 radnych, 15 było przeciw, jedna osoba się wstrzymała.


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(PAP/ko)