Ile jeszcze musi spłacić były prezes Wisły? Według oświadczenia pełnomocnika klubu, brakuje jeszcze nieco ponad stu tysięcy. Jakub M. wpłacił wcześniej 190 tysięcy złotych, a spłaty właśnie 293 tysięcy w gotówce oczekuje klub, by uznać, że sprawa została załatwiona.

Prokuratura również uzależnia ewentualną decyzję o zgodzie na dobrowolne poddanie się karze właśnie od wpłaty tych brakujących jeszcze 103 tysięcy.

Przypomnijmy, śledczy postawili Jakubowi M. zarzut wyłudzenia i usiłowania wyłudzenia na szkodę klubu prawie pół miliona złotych i zarzut fałszowania dokumentów. Groziłaby za to kara nawet 10 lat więzienia. To właśnie ta surowa sankcja i fakt, że prokuratura chce wnioskować o wymierzenie kary bezwzględnego więzienia skłoniła Jakuba M. do negocjacji.

Jeśli nic się nie zmieni - czyli pieniądze na konto klubu nie wpłyną - proces rozpocznie się 21 stycznia.

 

 

 

Marcin Friedrich/ko