Kłęby dymu unoszące się znad skupu złomu przy ulicy Makuszyńskiego zwróciły uwagę strażników miejskich, którzy w tym rejonie prowadzili rutynowe kontrole pieców grzewczych.

Po wejściu na teren skupu ujrzeli metalową wannę, w której znajdowały się korpusy starych silników elektrycznych. Stojący obok mężczyzna opalał je z izolacji. Został ukarany 500-złotowym mandatem.

 

 

(RK, SM Kraków/ew)