"Teren parku powinien być wywłaszczony za odszkodowaniem i tym samym przejęty, niejako w siłowy sposób, ale wciąż zgodnie z przepisami prawa, na rzecz miasta" - mówił stanowczo podczas środowej sesji przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec.

Odszkodowanie dla zakonników miałoby wynosić około 10 milionów złotych. Przypomnijmy, że taka kwota padła już wcześniej w negocjacjach. Za 10 mln miasto miało kupić ten teren, jednakże zakonnicy nie przyjęli tej propozycji.

Po decyzji radnych możliwości wywłaszczenia są sprawdzane i przygotowywane. "Będziemy analizować te kwestie pod kątem już prowadzonych postępowań" - przekonuje Justyna Habrajska, dyrektorka Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji Urzędu Miasta Krakowa.

Proces może trwać jednak latami. Najlepszym przykładem są ostatnie działania urzędników. Jak się okazało, tuż po wojnie, jedna ze spadkobierczyń tego terenu Zofia Tarnowska-Moss, otrzymała odszkodowanie za jego część. Teren powinien być więc już w rękach Skarbu Państwa. Tak się jednak nie stało. W tej sprawie kilka miesięcy temu wysłano pismo do Ministerstwa Finansów – od tej pory, jak przyznaje Justyna Habrajska, dyrektorka Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji Urzędu Miasta Krakowa, nie ma żadnej odpowiedzi. "Postępowania administracyjne powinny trwać maksymalnie miesiąc, dwa. Postępowania przed ministrem trwają jednak latami. Najdłuższe trwa już od 21 lat" - wyjaśnia Habrajska.

Nie wróży to zbyt dobrze kolejnym procesom z zakonnikami. Zmotywować Salwatorianów do prowadzenia szybszych negocjacji chciał radny klubu "Przyjazny Kraków" – Łukasz Wantuch. Proponował wprowadzenie poprawki do uchwały, na mocy której chciał zakazać udzielania bonifikaty kościołowi na sprzedaż gruntów do czasu rozwiązania sprawy parku Jalu Kurka. "Nie mam nic przeciwko sprzedaży gruntów miejskich za 2% wartości stronie kościelnej, tak jak to robimy, bo służy to celowi społecznemu. Teraz, gdy my chcemy kupić działkę dla mieszkańców, to kosztuje ona 11 milionów złotych. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Skoro strona kościelna nie chce udzielić rabatu, to my też nie powinniśmy udzielać rabatu stronie kościelnej przy sprzedaży działek gminnych" - twierdzi Łukasz Wantuch.

Ten pomysł jednak nie spotkał się z entuzjazmem innych radnych. I trudno się dziwić. Poprawka dotyczyła sprzedawania terenów krakowskiej kurii, a tereny zakonników podlegają bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Są to więc dwa różne podmioty.

Teren parku Jalu Kurka należy do Salwatorianów od kilkudziesięciu lat. Przed wojną należał do rodu Tarnowskich. Miasto próbuje przejąć działkę od kilku lat. Od dwunastu jest ona zamknięta dla mieszkańców.

 

 

(Tomasz Bździkot/ew)