Nowoczesna zbierała także podpisy pod petycją do Beaty Szydło o opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Trybunału. Jak podkreślał poseł Jerzy Meysztowicz:

Ludzie boją się, że demokracja jest zagrożona, boją się, że Trybunał Konstytucyjny nie będzie mógł normalnie funkcjonować. Chcemy przekonać ludzi, żeby wspierali nas w tych działaniach, aby przymusić PIS do ustępstw, żeby wypełnili swoje konstytucyjne obowiązki.

Jerzy Meysztowicz, krakowski poseł Nowoczesnej przypomniał też, że w sobotę minęło 19 lat od uchwalenia obecnie obowiązującej, polskiej konstytucji.

9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela ustawy o TK autorstwa PiS narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej szesnaście zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski, według których skład TK powinien być 15-osobowy, a TK nie mógł pominąć noweli przy jej badaniu. Według rządu "komunikat TK" nie spełnia przesłanek ustawowych, by być uznanym za wyrok i nie można tego komunikatu opublikować.

Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, jak dotąd, wpłynęło ponad 100 zawiadomień o przestępstwie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o TK. Prokuratura prowadzi czynności sprawdzające w tej sprawie.