Jak poinformował w piątek Jakub Link-Lenczowski z Muzeum Lotnictwa Polskiego, wyprodukowany w 1939 r. samolot o bocznym CA-556 jest unikatem. Dobrze zachowały się na nim powłoki malarskie, które są jednym z niewielu przykładów oryginalnego francuskiego kamuflażu z początku drugiej wojny światowej.

„Niestety eksponat jest zdekompletowany. Wojny nie przetrwała cała przednia część samolotu wraz z silnikiem i śmigłem” - ocenił przedstawiciel muzeum. Jak dodał, odtworzenie brakujących elementów tradycyjnymi metodami było by niezwykle trudne - do dziś zachowało się niewiele rysunków technicznych, a np. odtworzenie metalowych elementów nosa samolotu wymagało by stworzenia na nowo specjalistycznych form do ich odlewu.

Dlatego powstał pomysł rekonstrukcji brakujących elementów z wykorzystaniem technologii druku 3D. Projekt rekonstrukcji jest efektem współpracy Muzeum Lotnictwa Polskiego z krakowskim producentem drukarek addytywnych, spółką Atmat. Do wytwarzania elementów kadłuba jest wykorzystywana jedna z największych tego typu drukarek w Europie.

„Dzięki wykorzystaniu drukarek 3D możliwe było odtworzenie części na podstawie modelu komputerowego. Cały proces odbywa się pod nadzorem konserwatorskim, z zachowaniem historycznej substancji. Nowe elementy są montowane jedynie do istniejących węzłów łoża silnika, tak aby nie naruszyć oryginalnej konstrukcji” - wyjaśnił Link-Lenczowski.

Egzemplarz znajdujący się w krakowskim muzeum jest jednym z sześciu Caudronów dostarczonych do Finlandii, w ramach pomocy po agresji ZSSR. Od maja 1941 r. służył jako pomoc naukowa w szkole mechaników lotniczych. Został przekazany do zbiorów MLP jako długoterminowy depozyt przez fińskie muzeum lotnictwa Paijat-Hameen ilmailumuseo, mieszczące się na lotnisku Lahti-Vesivehmaa.

W czasie walk we Francji loty bojowe na CR 714C1 wykonywali prawie wyłącznie Polacy (i pojedynczy piloci francuscy). Samoloty te weszły na uzbrojenie dywizjonu myśliwskiego GC 1/145, który powstał na bazie dywizjonu, który miał zostać wysłany do Finlandii.

W dniach 8-11 czerwca 1940 r. piloci GC 1/145 zestrzelili osiem samolotów niemieckich, tracąc 14 Caudronów, z czego cztery w walce, a resztę w wypadkach.

 

 

PAP/jgk