Książka "Żołnierze Legionów i POW w służbie Polskiego Państwa Podziemnego i AK", pod redakcją Janusza Mierzwy i Przemysława Wywiała, zawiera biogramy zarówno postaci bardzo znanych, jak gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz, Kazimierz Sosnkowski, Stefan Rowecki, Leopold Okulicki, gen. August Emil Fieldorf, "Nil", Stefan Korboński, Juliusz Kaden-Bandrowski, jak i mniej znanych szerokiemu gronu odbiorców – Antoniego Iglewskiego czy Marii Wittek.

Wszyscy zaangażowali się w walkę o niepodległość Polski jeszcze w Legionach utworzonych przez marszałka Józefa Piłsudskiego lub w Polskiej Organizacji Wojskowej i ponownie w 1939 r. po wybuchu II wojny światowej włączyli się w konspirację, w struktury Polskiego Państwa Podziemnego lub walkę zbrojną w szeregach Armii Krajowej.

P.o. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który był autorem dwóch biogramów znajdujących się w książce, przypomniał słowa Jana Pawła II, że historia to ciąg pokoleń, które łączą te same wartości.

"Wartością nadrzędną dla pokolenia żołnierzy tworzących Legiony Polskie, Polską Organizację Wojskową, Polskie Państwo Podziemne, a wcześniej cały nasz ruch insurekcyjny, była niepodległość. To było najważniejsze dla tego pokolenia, które ruszyło z krakowskich Oleandrów, tego pokolenia, które tworzyło Polskie Państwo Podziemne i pokolenia następnego, bo jak zgodnie uznaliśmy na odbywającym się tutaj parę tygodni temu spotkaniu z okazji Dnia Weterana, nie byłoby ruchu +Solidarności+, gdyby nie pokolenie Polskiego Państwa Podziemnego i Legionów" - powiedział Jan Józef Kasprzyk.

Dodał, że przykładem człowieka, dla którego służba niepodległej Polski była rzeczą naturalną, jest Zbigniew Bronisław Sujkowski - wywodził się z rodziny o bogatych tradycjach insurekcyjnych, do Legionów wstąpił w wieku 17 lat, sprawował ważne funkcje w Polskim Państwie Podziemny i AK, a jego córka walczyła w Powstaniu Warszawskim. "To, co charakteryzowało bohaterów tej książki i co powinno charakteryzować także nas, to wierna służba Polsce" - podkreślił Kasprzyk.

Historyk, współautor książki prof. Tomasz Gąsowski mówił, że choć zawarte w książce biogramy nie są obszerne, ale jej walorem jest to, że nie koncentruje się ona na losach jednego człowieka. "Ta książka prezentuje zbiór różnych działań, sukcesów, ale i porażek, które zebrane razem lepiej pokazują los tego pokolenia. Nie da się tego tomu czytać inaczej niż obraz zbiorowy ludzi urodzonych w latach 90. XIX wieku i drogi, jaką przeszli najpierw w szeregach Legionów, w wojsku, walcząc w wojnie polsko-bolszewickiej, a potem służąc krajowi na różnych polach, także w cywilu: na polu kultury, nauki, sztuki" – mówił prof. Gąsowski. "Wszyscy oni na rozmaitych polach kontynuowali swój pierwotny wybór podjęty w sierpniu 1914 r., że trzeba służyć Polsce i robili to aż do śmierci" - dodał.

Historyk prof. Mariusz Wołos podkreślił, że ludzi tych połączyła nie tylko aktywna działalność w konspiracji, ale też tragizm. "To najtragiczniejsze pokolenie Polaków w naszych dziejach" - mówił. Dodał, że urodzeni w niewoli, walczyli o niepodległość, zakosztowali jej, a kiedy byli dojrzali, ponownie musieli stanąć do walki. "Byli świadkami jednak klęski sprawy, w którą włączyli się jako młodzieńcy. Ich późniejsze losy, jeśli przeżyli II wojnę światową, były równie tragiczne: albo w Polsce Ludowej trafiali do więzień, a potem żyli na marginesie, albo musieli zaczynać od nowa życie na emigracji, raczej bez nadziei, że dożyje się innej Polski, bo to udało się nielicznym” – mówił prof. Wołos.

Prowadzący spotkanie dr Jerzy Bukowski mówił, że Legiony Polskie składały się z ludzi różnych stanów, którzy w okresie XX-lecia międzywojennego należeli do różnych ugrupowań politycznych i nurtów myślowych, różne były też ich losy podczas II wojny światowej i wybory po 1945 r. , gdy skończyła się konspiracja przeciw Niemcom, a trwała przeciwko Sowietom. "Byli i tacy, którzy przyłączyli się do władzy komunistycznej, jak Bruno Olbrycht, i byli tymi, którzy utrwalali władzę komunistyczną, często walcząc ze swoimi towarzyszami broni i z Legionów, i z POW, i z okresu II wojny światowej” – mówił Bukowski.

Obecni na spotkaniu autorzy biogramów podkreślali, że wymienione w książce osoby to niepełna panorama tych, którzy walczyli o niepodległość Polski w 1914 r i w 1939 r., a czytelnicy sugerowali, by rozważyć rozszerzenie tych dat, bo były osoby o przeszłości legionowej, które podczas okupacji niemieckiej znalazły się w niewoli, a ponowną walkę o wolność podjęły dopiero po 1945 r.

Prezentacji książki towarzyszyła akcja krwiodawstwa – chętni mogli oddać krew w specjalnym autobusie stojącym przed budynkiem Muzeum AK.

 

 

 

PAP/bp