Krakowski urząd miasta właśnie wystartował z kampanią "Bądź bohaterem Krakowa! Płać podatki w naszym mieście". Spoty zachęcające do płacenia podatków będą emitowane między innymi w tramwajach i autobusach. Informacje pojawią się też na specjalnych plakatach i ulotkach. Jak szacują urzędnicy, w Krakowie mieszka ponad milion osób, nie wszyscy jednak rozliczają się tu z podatku. "To są na pewno po części studenci, a po części mieszkańcy miasta, którzy jednak nie są tu zameldowani i nie płacą tu podatków. Szacujemy, że jest ich od 100 do 200 tysięcy. Od 2011 roku zachęcamy do płacenia podatków w Krakowie, by zyskać nowych podatników. Przez 7 lat przybyło ok. 40 tysięcy takich osób. Mowa tu o potężnej kwocie, bo prawie 100 mln złotych" - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Urzędnicy przypominają, że pieniądze z podatków to zastrzyk dla budżetu miasta. Więcej pieniędzy to większa szansa na remonty i inwestycje. Na oficjalnej stronie internetowej Krakowa pojawiła się też zakładka "przejrzyste finanse", w której można sprawdzić ile pieniędzy i na jakie cele trafia z naszych podatków. A więc ile można zrobić i kupić za pieniądze jednego podatnika? "Jeden podatnik krakowski przekazuje miastu ok. 2250 złotych. Z tych środków można wyremontować niecałe 10 metrów chodnika, ustawić sześć stojaków rowerowych, zamontować trzy lustra drogowe lub urządzić ponad 170 m2 trawnika" - wylicza Rafał Perłowski z Wydziału Promocji i Turystyki w krakowskim magistracie.

Zmiana urzędu skarbowego, z którym do tej pory się rozliczaliśmy na krakowski fiskus nie jest trudna. W formularzu PIT wystarczy wpisać krakowski adres zamieszkania, a w rubryce z adresem urzędu, wybrać urząd skarbowy przypisany do konkretnej dzielnicy. Jak mówi wiceprezydent Andrzej Kulig - zachętą dla tych, którzy jeszcze nie rozliczają się w Krakowie ma być Karta Krakowska i zniżki, do których będzie uprawniała. "Będą to ulgi w zakupie biletów okresowych. Chcemy też umożliwić dostęp do instytucji kultury ze sporymi zniżkami. To wyraz lojalności miasta wobec mieszkańców" - wyjaśnia wiceprezydent Kulig.

Tyle tylko, że Karta Krakowska ma być wprowadzana dopiero w lipcu. Sami mieszkańcy miasta, którzy nie pochodzą z Krakowa tłumaczą, że rozliczanie podatku tutaj jest po prostu uczciwe. "To jest jasne, że powinniśmy wspierać miasto, w którym mieszkam na co dzień. Mimo że zameldowana jestem gdzie indziej" - mówi jedna z mieszkanek reporterce Radia Kraków.

Kampania urzędu miasta startuje późno, bo część podatników zdążyła się już rozliczyć z fiskusem. Urzędnicy informują jednak, że nie wszystko stracone. Ci którzy wypełnili już zeznania podatkowe mogą jeszcze dokonać korekty, dosyłając dokument potwierdzający zmianę urzędu skarbowego na ten w Krakowie.

Więcej informacji - TUTAJ

 

 

(Joanna Orszulak/ew)