- Trzy osoby to przedstawiciele mieszkańców, którzy chcieliby używać dotychczasowych urządzeń, lub nowoczensych, ale używać paliw stałych. Jedna strona skarżąca to przedstawiciele branży, która by chciała na terenie Krakowa dalej sprzedawać urządzenia dobrej jakości, niskoemisyjne" - mówi Tomasz Pietrusiak z departamentu środowiska Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzy skargi w sprawie uchwały już we wtorek.

"Obojętnie, jakie będzie rozstrzygnięcie, będziemy robić swoje, choć wolelibyśmy, aby sprawa rozstrzygnęła się pozytywnie, nie dla nas jako miasta, ale dla mieszkańców" - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Dodał, że od 1995 r. w mieście udało się zlikwidować ponad 26 tys. pieców i 5 tys. kotłowni węglowych. Kolejne 5 tys. takich palenisk ma zniknąć w tym roku.

Małgorzata Smolak z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi podkreśliła, że sytuacja, kiedy dopuszczalne normy zanieczyszczenia powietrza zarówno w Krakowie, jak i w całej Polsce są często wielokrotnie przekraczane jest niezgodna z prawem. "Ta uchwała ma na celu tę niezgodność wyeliminować, czyli doprowadzić do tego, żeby jakość powietrza w Krakowie spełniała normy prawne, ale także nie była zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców" – powiedziała Smolak.

"My jako organizacja prawnicza jesteśmy przekonani, że tym razem ta uchwała wypełnia wszystkie normy kompetencyjne, jakie dają nowe przepisy prawa ochrony środowiska. Spełnia przede wszystkim warunek konieczności. Ekspertyzy wykonane dla zarządu województwa małopolskiego, wskazują, że tylko zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie może poprawić jakość powietrza do stanu zgodnego z normami" - podkreśliła. Dodała, że rozstrzygnięcie sądu będzie mieć znacznie nie tylko dla Krakowa, ale dla mieszkańców tych miejscowości, w których problem emisji zanieczyszczeń jest znaczący.

Walkę ze smogiem prowadzoną w Krakowie wspiera także Krakowski Alarm Smogowy. "Ta uchwała jest niezbędna dla ochrony zdrowia mieszkańców przed skutkami smogu. Badania realizowane na potrzeby Programu Ochrony Powietrza dla Województwa Małopolskiego wykazały, że ogrzewanie domów paliwami stałymi jest główną przyczyna zanieczyszczenia powietrza pyłem i rakotwórczym benzoapirenem" – mówiła Ewa Lutomska z tej organizacji. Przypomniała, że Kraków ze względu na swoje położenie należy do najsłabiej wentylowanych dużych miast w Polsce, co wymusza szczególne rozwiązania i że to właśnie mieszkańcy domagali się uchwały antysmogowej – ponad 20 tys. osób podpisało się pod apelem do sejmiku o jej przyjęcie.

Małgorzata Małochleb z Polskiej Zielonej Sieci podkreśliła, że Kraków daje przykład gminom sąsiednim, całemu regionowi i całej Polsce Południowej, a program wymiany pieców węglowych i system osłonowy przyjęty w mieście jest bardzo korzystny.

Zarówno przedstawiciele Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi jak i Krakowskiego Alarmu Smogowego mają jako strony być obecni na wtorkowej rozprawie w WSA. Złożone skargi to już druga próba doprowadzenia do unieważnienia zakazu stosowania paliw stałych w Krakowie.

Poprzednia uchwała antysmogowa sejmiku województwa małopolskiego z listopada 2013 r. w wyniku skarg została uznana za nieważną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, tę decyzję podtrzymał we wrześniu 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny.

Na początku października zeszłego roku prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę antysmogową, która umożliwia stosowanie na szczeblu lokalnym rozwiązań prawnych, które przyczynią się do poprawy jakości powietrza i ochrony przed hałasem. Samorządy mogą określić, jakim paliwem będzie można palić w piecach i wyznaczać standardy techniczne dla kotłów.

W połowie stycznia 2016 r. sejmik województwa małopolskiego przyjął nową uchwałę antysmogową dla Krakowa. Zakaz stosowania paliw stałych, w tym m.in. węgla i drewna w kotłach, piecach i kominkach ma wejść w życie od 1 września 2019 r. Jako dopuszczalne do stosowania wskazane zostały paliwa gazowe oraz lekki olej opałowy.

 

 

 

 

(Dominika Panek, PAP/ko)