Czy to oznacza, że miasto miałoby zostać sponsorem Wisły? Tak i nie. "W prośbie jednoznacznie nie ma mowy o sponsoringu" - mówiła reporterowi Radia Kraków Monika Chylaszek. Chodzi o miejsce w radzie nadzorczej, które według władz klubu miało by dać miastu możliwość wpływania na decyzje spółki. Miasto jednak takim rozwiązaniem nie jest zainteresowane. Chylaszek dodała, że trudno mówić o wsparciu finansowym Wisły w sytuacji gdy klub jest dłużnikiem gminy. 

Rzecznik prezydenta dodała, że na ten moment jedyna pomoc ze strony miasta jaka była możliwa to odroczenie terminu płatności za stadion za dwa grudniowe mecze ekstraklasy z Jagiellonią i Lechem. 
na zywo

Przypomnijmy, że w lipcu tego roku prezydent Krakowa i podlegający mu urzędnicy postawili Wiśle twardy warunek spłaty zaległości związanych z wynajmem stadionu, by podpisać nową umowę na dalszą dzierżawę obiektu. Zaległości Wisły wobec miasta wynosiły wtedy 6,5 miliona złotych.

 

 

 

(Jakub Niziński/ko)