"Sprawa wydaje się oczywista. Krakowianie chcą, by zniknęły chaotyczne reklamy i żeby wprowadzono jasne zasady, jak i gdzie mogą reklamować się przedsiębiorcy. Nie ma też zbyt wielu zwolenników grodzonych osiedli" - podsumowuje Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Krakowa. 

Jak dodaje Monika Chylaszek, za zapisami uchwały krajobrazowej dotyczącej ograniczenia reklam w mieście zagłosowało prawie 84% mieszkańców. Ponad 86% osób uznało, że uchwała przyczyni się likwidacji grodzonych osiedli.

W czasie konsultacji, pytano także o inne elementy miejskiego krajobrazu. Tu okazało się, że krakowianie nie są zwolennikami... pomników.

Po zakończeniu siedmiotygodniowych konsultacji społecznych, urzędnicy biorąc pod uwagę opinie mieszkańców, opracują finalną wersję uchwały krajobrazowej. Ta zostanie przedstawiona radnym miejskim oraz mieszkańcom, którzy będą mogli nanieść ewentualne poprawki. Pod głosowanie rady miasta ma trafić do końca tego roku.

Zobacz także: "Czy chcemy w Krakowie mniejszej ilości reklam? Każdy odpowie tak. Diabeł jednak tkwi w szczegółach"

Przypominamy: Kraków bez reklam i ogrodzeń? Debata w Radiu Kraków

 

 

(Grzegorz Krzywak/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: