Wyprzedziliśmy stolicę

Kraków wyprzedził Warszawę i tym samym stał się 122. najbardziej zakorkowanym miastem na świecie. W rankingu wzięto pod uwagę osiem polskich miast między innymi: Szczecin, Poznań, Wrocław i Katowice. Średni czas, jaki kierowcy w Polsce spędzają w korkach, wynosi 29 godzin rocznie. Stawia nas to na trzynastym miejscu wśród najbardziej zakorkowanych państw na świecie.

Niechlubny prym wiedzie Tajlandia, gdzie średni czas spędzany przez kierowców w korkach jest prawie cztery razy dłuższy niż w Polsce. 

 

Są remonty, są korki?

"Aleja 29 Listopada - masakra! Teraz jak są tam trzy pary świateł, to mamy wieczny korek. Poza tym remonty kolejowe spowodowały niezłe zamieszanie, odcięcie północy od południa: ul. Prądnicka, Wyki. Poza tym ul. Kamieńskiego, Wielicka zawsze zapchane" - skarżą się kierowcy. W tym roku możliwe, że w Krakowie pobijemy kolejny rekord, bo remontów będzie jeszcze więcej.  "Czeka nas dokończenie prac na ul. Igołomskiej, kolejny etap robót. Ogłoszono przetarg na przebudowę ul. Królewskiej, a na dniach przetarg ruszy w przypadku przebudowy ul. Krakowskiej. Na jesieni moglibyśmy rozpocząć prace w terenie w kwestii budowy linii tramwajowej do Górki Narodowej oraz przebudowę al. 29 Listopada. Do tego dochodzi kilkadziesiąt remontów nakładkowych, które w tym roku będziemy realizować" - wymienia Michał Pyclik z ZIKiT-u. 

Jak twierdzi Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa - nie możemy jednak winą za stanie w korkach obarczać tylko remontów.  "Przede wszystkim Warszawa ma lepszą sieć parkingów park&ride. W Krakowie mamy ich w tym momencie 4, a Warszawa bodajże 20. Poza tym stolica postawiła na kolej miejska i mieszkańcy zarówno miasta jak i obrzeży jeździ koleją. W Krakowie jesteśmy też mocno do tyłu, jeśli policzymy buspasy" - wyjaśnia aktywista. 

 

 

36 godzin zmarnowane

Krakowianie, zapytani przez reporterkę Radia Kraków, mają wiele pomysłów, jak spożytkować czas, który spędzają w korkach. "W ponad trzydzieści godzin to ja bym do Paryża dojechał! Panele kładłem przez 4 godziny, to w tyle czasu pewnie bym całe mieszkanie wyremontował" - mówią mieszkańcy. 

Na pocieszenie może pozostać fakt, że polskim miastom też daleko do światowej czołówki. Najbardziej zakorkowanym miastem na świecie jest Los Angeles. Tam w ciągu roku kierowcy w korkach tracą ponad 100 godzin. 

 

 

(Dominika Baraniec/ko)