"Dopuszczamy możliwość zawarcia ugody" - mówiła adwokat Monika Brzozowska-Pasieka - reprezentująca żołnierzy AK. Propozycję rozważają również pełnomocnicy telewizji i producenta - mówi adwokat Piotr Niezgudka

W środę na rozprawie zeznawał biegły z zakresu kinematografii, który wskazywał między innymi na intencjonalność w zestawieniu niektórych scen.

Weteranów z 270 minut produkcji zbulwersowało niecałe 20 minut w których autorzy filmu przedstawiają żołnierzy AK jako antysemitów. Chodzi między innymi o scenę, gdy żołnierze kupują od polskich chłopów żywność, czy odkrywają pociąg z więźniami z obozu koncentracyjnego.

Adwokaci reprezentujący telewizję ZDF i producenta zaznaczali, że autorzy korzystali z wolności twórczości artystycznej produkując film fabularny a nie historyczny, czy dokumentalny.

 

IAR/jgk