- Byli wśród nich nawet Niemcy, Austriacy i Czesi. Do takich poszukiwań najbardziej potrzebne są: imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia żołnierza. Jak mamy dodatkowe informacje: zdjęcie, wiadomości o ostatniej korespondencji to jest to dla nas ułatwienie – wyjaśnia Katarzyna Liana z Muzeum Regionalnego PTTK w Gorlicach.

Większość poszukiwanych żołnierzy udaje się odnaleźć. Ziemia gorlicka jest prawdziwym fenomenem jeśli chodzi o cmentarze wojenne. Jest ich tu prawie 100.

 

 

 

 

(Marta Tyka/ko)